Smokeły Wikia
Advertisement

Całkiem nowa koncepcja

Joseph Delaney, autor "Kronik Wardstone", napisał też "Bestiariusz Stracharza", opisujący różne stworzenia z Mroku. Smoki stały się tam zupełnie nowymi istotami. Uznaje się je za żywiołaki powietrza. Poniżej znajduje się cytat pochodzący z tej książki.

Wielu ludzi mylnie uważa, że smoki to ziejące ogniem stwory obdarzone wielkimi skrzydłami i szponami. Prawdziwe smoki wyglądają zupełnie inaczej. Są żywiołakami powietrza, czasem tak wielkimi, że mogą bez trudu opleść swymi zwojami spore wzgórze, pokrywając je od stóp aż po szczyt. Przesypiają często w ten sposób całe stulecia. Są niewidzialne, toteż większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z ich obecności. Co bardziej wrażliwszym zdarza się odczuć nagły dreszcz nawet w upalny letni dzień i uznać, że dopada ich choroba. Wielkie smoki to istoty bardzo leniwe. Rzadko się poruszają, a jeśli nawet, czynią to bardzo powoli. Ich procesy myślowe także wydają się powolne, lecz wynika to z faktu, że inaczej postrzegają czas: dla nich dzień trwa zaledwie sekundę. Zatem w ich oczach ludzie do zaledwie maleńkie owady, nasze istnienie wymyka się niemal ich świadomości. W starożytnych czasach stracharze potrafili porozumiewać się z podobnymi istotami, ale umiejętność ta została utracona.

Żródło: Joseph Delaney, "Bestiariusz Stracharza"

Advertisement